piątek, 26 października 2012

Fomalhaut b - inny niż myśleliśmy?

Obiekt Fomalhaut b - zdjęcia z 2004 - 2006 roku.
Credit: NASA, Hubble.
Mam dla Was kolejny dowód na to, że listopad to naprawdę ciekawy miesiąc! Tym razem napiszę krótką informację o znanej i lubianej egzoplanecie Fomalhaut b. 

Jeśli ktoś jeszcze nie wie - Fomalhaut b to pierwsza planeta pozasłoneczna zaobserwowana bezpośrednio w świetle widzialnym. Przynajmniej tak właśnie ogłoszoną tę planetę w dniu potwierdzenia. Później jednak rodziło się więcej pytań niż odpowiedzi. W końcu doszło nawet do zakwestionowania istnienia tego obiektu (odsyłam TUTAJ). 

Problem polega na tym, że Fomalhaut b, na zdjęciach wykonanych przez teleskop Hubble, prezentuje się w bardzo podejrzany sposób. Otóż zdaje się być zdecydowanie zbyt jasny jak na planetę o masie zaledwie 3 Mj. Z początku zjawisko to tłumaczono istnieniem pierścienia wokół egzoplanety. Cały Świat myślał więc o Fomalhaut b: "ogromna wersja naszego Saturna". To stanowisko było akceptowane przez długi czas przez większość naukowców..

Dziś pojawiła interesująca publikacja naukowa, która zmienia nasze dotychczasowe wyobrażenia planety. Autorzy pracy jednogłośnie twierdzą, że Fomalhaut b nie jest planetą pozasłoneczną zaobserwowaną bezpośrednio. Obiekt rzeczywiście jest zbyt mały aby jednocześnie być tak wyraźnym na zdjęciach. Co ważniejsze, tak dużej jasności nie może tłumaczyć nawet obecność dysku wokół tej planety. Oznacza to, że wizja "dużego Saturna" odpada!

Naukowcy sugerują, że obserwowana jasność nie pochodzi od planety, lecz ogromnego obłoku pyłu obecnego w tym systemie. Pewne jest jednak, że gdyby pył ten nie był związany grawitacyjnie z jakimś obiektem, to zwyczajnie zacząłby się rozciągać, powoli układając się w dysk okołogwiezdny. Tego jednak nie obserwujemy.

Wszystko to prowadzi do niezwykle ciekawego wniosku.. To co widzimy na sławnych już zdjęciach, to najprawdopodobniej ogromny obłok pyłu otaczający planetę Fomalhaut b! Tak że na naszych oczach dzieję się rzecz niezwykła - obserwujemy proces formowania się dysku wokół tej wyjątkowej planety.

Przy okazji okazało się, że Fomalhaut b jest nieco mniejsza niż sądziliśmy. Z początku masa planety określona została na 3 masy Jowisza (3 Mj). Teraz, biorąc pod uwagę najnowsze analizy oraz fakt, iż obiekt nie pojawiał się na zdjęciach wykonywanych w bliskiej podczerwieni, wartość ta to maksymalnie 2 Mj.

Warto również dodać, że w bieżącym roku, nowa grupa naukowców przeprowadziła już obserwacje gwiazdy Fomalhaut. Być może mają oni właśnie przed oczami najnowsze obrazy Fomalhaut b. My musimy jeszcze trochę poczekać.

Osobiście mam nadzieję, że najnowsza teoria jest prawdą, a co za tym idzie, mamy interesujący obiekt do dalszych badań.

Źródło

9 komentarzy:

  1. Potwierdza się moje twierdzenie iż dotychczasowe odkrycia metodą bezpośredniej detekcji należy traktować ze sporą rezerwą (z powodu niedoskonałości sprzętu). Z czasem jednak dokładność tej metody będzie rosnąć. A gdy ruszy wreszcie WEBB... :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Także = również
    Tak że = więc, wobec tego

    Warto używać świadomie języka polskiego

    OdpowiedzUsuń
  3. Mniejszego zdjęcia nie było?

    OdpowiedzUsuń
  4. @Anonimowi!
    Wpadki poprawione :).

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie zastanawia kilka kwestii, co do których nie wiem, czy już są odpowiedzi. Po pierwsze: czy ten obłok opada na samą planetę czy w nim się rodzą jej księżyce? Po drugie: skoro gazowy olbrzym dopiero powstaje, to czy planety skaliste w bliższej odległości od gwiazdy mogły już powstać?

    OdpowiedzUsuń
  6. Dodałem informacje o masie i kolejnych obserwacjach planety!

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny blog!
    Wiele przydatnej wiedzy i bogatej treści
    Zapraszam do mnie, jeśli spodobała Ci się treść przedstawiona na moim Blogu dodaj mnie do followersów.
    Odwdzięczę się tym samym
    Banners Broker

    OdpowiedzUsuń